środa, 5 października 2016

Przytulanki HandMade

"Ciągle pada.. asfalt ulic jest dziś śliski jak brzuch ryby.. " 

Takimi słowami można określić ostatnie dni jesiennej aury. Niestety taka pogoda będzie pojawiać się teraz coraz częściej, taki urok jesieni. Korzystając z okropnej pogody, zapaliłam sobie w piecu aby było przyjemnie, usiadłam z kubkiem kawy do komputera i zaczęłam przeglądać internety. 
Ostatnio marzy mi się drobny remont pokoju, i nowe dodatki. Nie chcę kupować czegoś "oryginalnego", ze sklepów Home&You, Jysk, Ikea... i tak dalej. Chciałam od dawna mieć coś, co potrafi docenić pracę innych osób, które mają niesamowity talent, dar i cierpliwość do tego co robią. 

Szybko wpisałam sobie w google, artykuły hand-made i mym oczom ukazały się całkiem fajne produkty. Na pierwszy rzut, obejrzałam filmik na youtube, który nagrała Alicja Czarodziejka. 
Pokazała ona niesamowite, jakże piękne rzeczy wykonane własnoręcznie. Poklikałam po stronach, i trafiłam na dwie niesamowite pracownie. Są to osoby, które szyją z pasji. Każdy z Nas na pewno wie, że szycie np. małej maskotki to kawał roboty, i kupa czasu spędzona na dokładnym wykończeniu.
Od dłuższego czasu widziałam przeurocze króliczki, czy to koszyczki Hand-Made. Ja tak szczerze kompletnie nie posiadam daru do szycia, znaczy może dała bym radę nie raz próbowałam na szybko coś sobie ręcznie uszyć, przeważnie bywały to tylko i wyłącznie materace/poduszki pod tyłek dla moich pupili. Na tym się kończyło, brakowało mi motywacji, cierpliwości. Jakże bardzo doceniam ręczne robótki, wiem ile trzeba poświęcić czasu. Czas jest dziś bardzo cenny, dodatkowo podziwiam osoby które mają małe dzieci, i utrzymanie domu na głowie. Sterta prania do uprasowania, gary do umycia po obiedzie, marudzące dzieci. Jak takie osoby dają sobie radę ? A rzeczy ? Wychodzą na prawdę WOW. Moja teściowa sama szydełkuje, ale to tak dla siebie. Robi obrusy na zamówienia dla bliskich znajomych. Również podziwiam tę wytrwałość. 

Przechodząc już do tematu, bo jak zwykle to ja na takie tematy uwielbiam się rozpisywać.
Pierwsza strona, która wpadła mi w łapki to: "PO ZACHODZIE". ( Linki umieszczam w nazwach stron ).

Co o sobie opowiada firma:
"Po zachodzie” to polska marka produktów – dekoracji w stylu skandynawskim do domu i pokoju dziecka. Zabawki ręcznie robione marki „PO ZACHODZIE” to doskonały pomysł na prezent dla wszystkich: dla niej, dla niego oraz dla dzieci.Naszym miastem rodzinnym jest Wrocław ale działamy w całej Polsce, a nawet poza granicami kraju,  zajmujemy się szyciem zabawek i maskotek na zamówienie nie tylko dla klientów indywidualnych ale także dla firm (gadżety firmowe ręcznie szyte oraz krasnale wrocławskie)."

Przejrzałam ofertę, i jestem mile zaskoczona. 
Tworzone tam są piękne, urocze krasnale, króliczki, kotki, szmaciane lalki. Przypominając sobie swoje dzieciństwo, czasy ok. 18 lat temu, gdy to miałam 6 lat nie było jeszcze tak dużo zabawek jak dziś. Moich rodziców w ten czas nie było stać, na lalkę które zaczęły coraz to nowsze się pojawiać. Miałam wówczas szmacianą lalkę, po mojej mamie. I wyrosłam, uchowałam się na szmacianych zabawkach. Później już w wieku 9/10 lat dostałam normalną ok. 15 cm lalkę, i to było na tyle.

W dzisiejszych czasach, wybór zabawki dla dziecka jest trudny. Mamy tyle zabawek na rynku, w różnych kategoriach cenowych i nie wiadomo na co się zdecydować. Zamiast kilkunastu podobnych laleczek, samochodzików, słodyczy tony dla dzieciaka, warto kupić takiego królisia. Posłuży on nie tylko do dekoracji pokoju maluszka, ale także do zabawy. A gdy dziecko dorośnie będzie dekoracjom, i wspaniałą pamiątką.

Sami zobaczcie, czyż nie urocze są te uszytki ?



Cena takich cudaków to od ok. 50 zł.
Z jednej strony cena jest dość wysoka, ale z drugiej gdy to trzeba poświęcić kilka godzin na uszycie takiego małego słodziaka, dopieścić każdy szczegół, coś wspaniałego. Jestem pod wrażeniem. 

Zajrzyjcie do sklepu koniecznie !


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz