sobota, 15 października 2016

5 ulubionych zastosowań cytryny w porządkach domowych

Cytryna to jedno z ważnych warzyw w naszym domu. Nie tylko ma bardzo zdrowe walory zdrowotne, ale i jest często stosowana z porządkach domowych.
Przedstawiam Wam moje ulubione 5 sposobów zastosowania cytryny w domu.


1. Pochłaniacz zapachu w lodówce, zmywarce, pralce.
Często w Naszych lodówkach, zmywarkach, pralkach pojawiają się dziwne zapachy. Równie często bardzo Nam to przeszkadza. Do takich osób również należę ja, nie lubię dziwnego zapachu w lodówce, gdzie przetrzymuję produkty żywnościowe. Nie chciała bym, aby właśnie one przeszły tym dziwnym zapachem.
Dlatego kroję cytrynę na plasterki, i jeden - dwa plasterki wkładam do lodówki na półkę lub wieszam na nitce i zawieszam w lodówce. Po otwarciu lodówki mamy piękny cytrynowy zapach, zamiast niechcianego brzydkiego zapaszku. To samo robię w zmywarce, czy pralce.


2. Armatura i Krany
Cytrynę przekrawam sobie na kilka części, często są to plasterki lub po prostu 3 kawałki.
Przecieram krany, po czym delikatnie miękką szmatką np. z mikrofibry przecieram na sucho. Znika osad z kamienia, z mydła i innych rzeczy. I również bardzo ładnie, świeżo pachnie w łazience.


3. Zlew, Wanna.
To samo robię co w punkcie 2. Przecieram aluminiowe zlewy w kuchni, po czym z matowego zlewu od osadu, robi się jak nowy błyszczący odświeżony zlew.

4. Osad w kubkach po kawie, herbacie
Gdy pijam kawę, lub herbatę np. Sagę pojawia się brzydki osad, który nie do końca schodzi w wodzie, a nawet płyn do naczyń najlepszej jakości sobie nie radzi. Kiedyś tę poradę przeczytałam na jednym z portali. Spróbowałam - i mój biały ulubiony kubek jest jak nowy. Środek kubka jest bez osadu.

5. Deski do krojenia
Często drewniane deski nie chcą się domyć. Pozostaje na nich tłusty, nieprzyjemny film. Szukałam dawno temu informacji jak się tego pozbyć. Wiadome, że drewno ciemnieje i szybko się niszczy pozostawiając nie przyjemne zapachy. Połówką cytryny nacieram deskę, pozostawiam na 15-30 minut, po czym staram się dokładnie spłukać ciepłą wodą bez użycia chemikaliów. Wycieram ręcznikiem papierowym, nie trąc tylko ruchami w stylu przybijania pieczątki, lub ściereczką z mikrofibry.

Mam nadzieję, że 5 moich sposobów przyda się Wam w utrzymaniu czystości i porządku w mieszkaniu. Dajcie znać czy znaliście jakiś kolwiek z tych sposobów ? A może używacie jeszcze innych naturalnych metod ?

środa, 12 października 2016

Kupon Rabatowy na Zalando

Tym razem bardzo krótki post. Mam dla Was z okazji Jesiennej Aury za oknami, kod rabatowy na zakupy w zalando,pl. Kod 15 % obowiązuje na zakupy za min.300 zł



Warto zajrzeć, i wybrać się na zakupy.
W każdej chwili nie naruszoną rzecz możecie bezpłatnie odesłać do sklepu, i zostaną zwrócone Wam pieniądze.

wtorek, 11 października 2016

Babcine sposoby na czystość w domu.

Dziś chciałam parę słów napisać o domowych porządkach, a raczej o sposobach na domowe porządki. Chodzi mi tutaj głównie o poruszenie tematu babcinych sposobów przy porządkach.
Na pewno Wasze babcie, czy mamy stosują/stosowały różne metody do czyszczenia powierzchni w domu. Jednym z tych sposobów jest nic innego, jak tylko i wyłącznie ocet. Ważne by to był ocet spirytusowy.  Właściwości octu są na prawdę zadziwiające. Ocet jest stosowany nie tylko w kuchni, przy potrawach ale również w utrzymaniu czystości.

Jedną z czynności przy której ja używam octu to mycie okien. Gdy umyję okna wodą z płynem z pierwszej warstwy kurzu, przecieram je drugi raz czystą wodą z octem. Nie daję jakoś dużo octu, również nie stosuję proporcji. Gdy ja używam wiaderka 5 litrowego, dolewam ok. kieliszek octu.
Czystą szmatką, najlepiej z mikrofibry przecieram okna, i następnie po przetarciu ich na sucho, gdy jeszcze pozostają widoczne mokre smugi, biorę gazetę typu: Super Ekspres, Fakt, ważne by była czarno biała. Zwijam w kulkę i lekko przecieram szyby. Jest to babciny sposób, ale okna są na prawdę czyste, i mają swój blask.

Druga opcja w której stosuję ocet to mycie szkła, kieliszków itd. Również do wody dolewam odrobinkę octu, po czym pozostawiam do samodzielnego wyschnięcia. Sama woda pozostawia smugi gdy takowe rzeczy same schną, a woda z octem u mnie sprawdza się idealnie i nie pozostawia smug.

Odkamieniacz to trzecia z opcji w których wykorzystuję ocet. Do elektrycznego czajnika nalewam wody tak, aby na wskaźniku była ona widoczna, dolewam także octu i raz czy dwa razy w zależności od kamienia/osadu z wody w czajniku zagotowuję i pozostawiam do ostygnięcia. Następnie dokładnie płuczę i myję czajnik. I kamień znika. Na początku może być jeszcze odrobinkę wyczuwalny zapach octu, ale po opłukaniu i zostawieniu czajnika na kilka chwil zapach znika.
Również do dzbanka na wodę, używam octu. Myję, nalewam ciepłej wody, odrobinkę octu i pozostawiam na kilka, kilkanaście minut. Następnie myjką przecieram, dokładnie płuczę, ponownie myję i zostawiam do wyschnięcia.


Błysk w łazience to przecieranie kafelek wodą z octem, również stosuję do przecierania kranu nad zlewem i wanną. Wszelki osad znika, a krany stają się jak nowe.

niedziela, 9 października 2016

Jesienne pomysły na ...?

Dziś chciałam Was zainspirować, do ozdobienia swojego domu/pokoju/mieszkania jesiennymi ozdobami. Za oknem zrobiło się już typowo jesiennie, szaro i deszczownie. Warto swoim wnętrzom dodać odrobinę cieplejszych jesiennych kolorów, kojarzących się z piękną słoneczną ciepłą jesienią.
Klimat w Polsce zmienił się w ostatnich latach nie do poznania. Zrobiły się dwie pory roku, lato i jesień. Gdy powinna być wiosna, mamy wrażenie iż za oknami w dalszym ciągu mamy jesień. Chłodne, szare deszczowe dni sprawiają, że kompletnie nic nam się nie chce, że nie czujemy tego iż nie długo nastąpi lato, to ciepłe słoneczne lato na które wszyscy czekamy cały rok. Klimat mamy taki, jak już mamy jesień to trwa ona przez czas aż do lata. Gdy ma nastąpić wiosna, następują nagle skoki temperatur i z 15 stopni, potrafi się zrobić 25, albo nawet 28 stopni. Taka temperatura jest nie dobra, nagłe skoki ciśnienia i wiele osób źle się czuje i często starsze osoby trafiają do szpitali.
Zima w Naszym Państwie to raczej już też powoli jakby przeszłość. Przez długi długi czas, mamy jesienne dni, przychodzą niskie temperatury a o śniegu ani słychać. I znów z lata zrobiło się nagle zimno, temperatura ponownie spadła o ponad połowę. Jeszcze w Niedzielę było prawie 27 stopni, a dziś już zaledwie 10.

Na poprawę humoru warto udekorować sobie pokój, i od razu zrobi się nieco milej.
Ja nie przepadam za jesiennymi wieczorami, nie lubię siedzieć pod kocem i czytać książek.

Bardzo ciekawym sposobem ozdobienia drzwi, jest prosty wieniec zrobiony z szyszek i żołędzi.
Potrzebny będzie tylko okrąg, do którego drutem lub gorącym klejem przyczepimy ozdoby oraz sznurek do zawieszenia, ostatecznie można zawiązać kokardki jak na zdjęciu powyżej.


Wrzosy to moje ulubione jesienne rośliny. Dekoracja świeczek będzie idealnym pomysłem, i oryginalnym świecznikiem.
Wystarczy kilka gałązek wrzosa, szklanka, świeczka, nitka sznurek lub włóczka w takim sznurkowym kolorze, lub gorący klej. Uwielbiam takie DIY.


Bardzo ciekawy jest taki stroik w słoiczku. Ozdobi komodę, biurko czy szafkę w przedpokoju.
Umili wnętrze, a dla gości będzie cieszył oko.

Inspiracje zaczerpnięte zostały ze strony pinterest.com



piątek, 7 października 2016

HandMade cz.2 - Dekoracja Mieszkania

Poprzedni post zrobił się dość długi, więc nie chciałam już robić z niego książki. Przypomnę krótko, w poprzednim poście wspominałam o dekoracji pokoju, mieszkania artykułami HandMade. Pokazuję firmy i ich produkty które zafascynowały mnie swoimi rzeczami. Opowiedziałam, iż mniej więcej wiem jak wygląda czas poświęcony na uszytki maskotek.

Przechodząc do dalszej części postu, kolejna firma którą wyszukałam, gdzie spodobał mi się asortyment i rzeczy, które są wykonywane przez Panią Martę to Domek przy Lesie. To nie tylko maskotki, króliczki i laleczki. Głównie są to rzeczy wykonane w całości z drutu do mieszkania, służące jako dekoracja a zarazem są przeznaczone do używania. Bardzo zaciekawił mnie kosz, który pierwotnie przeznaczony może być na poduszki, lub na koce. Ja z chęcią takowy koszyk, używała bym do schowania pluszowych zabawek dziecka lub na jakieś inne rzeczy. Bardzo fajny, prosty produkt a ozdobi idealnie nasze wnętrze mieszkania. 



Kolejny produkt dla osób, które lubią designerski wygląd, a zarazem coś szalonego to abażur.
Abażur wykonany w całości z drutu. Bardzo fajna rzecz, może dodać świetnego wyglądu wnętrzu.


Mały organizer, dla osób które lubią mieć wszystko na wyciągnięcie ręki, oraz dla osób które lubią coś fajnego na ścianach.


Polecam zajrzeć na bloga Pani Marty, poczytać i się zainspirować. Bardzo spodobały mi się takie proste, stylowe rzeczy. I takim sposobem powstaje coś z niczego, co skutecznie umili nam życie.

czwartek, 6 października 2016

Bransoletka Guess z kryształkami Swarovskiego

Firma Marko https://www.marko.pl/ prezentuje damską bransoletkę Guess. Wykonana ze stali szlachetnej, zdobiona kryształami Swarovskiego. Pochodząca z oficjalnej dystrybucji. Łączy w sobie najnowsze trendy, prostą formę łańcuszka z pięknie ozdobioną zawieszką. Doskonale wygląda na ręku jako pojedynczy element oraz w połączeniu z zegarkiem. Każda osoba biorąca udział w licytacji w wiadomości prywatnej otrzyma od nas kod rabatowy na zakupy w sklepie https://www.marko.pl/
Bransoletka Guess o wartości 219 zł.


Bransoletkę można wylicytować w celu charytatywnym TUTAJ, dochód ze sprzedaży tej bransoletki trafia na konto chorego Adasia, o którym już kiedyś pisałam. Licytacja zaczyna się od 100 zł. Cena sklepowa 219 zł. 



środa, 5 października 2016

Przytulanki HandMade

"Ciągle pada.. asfalt ulic jest dziś śliski jak brzuch ryby.. " 

Takimi słowami można określić ostatnie dni jesiennej aury. Niestety taka pogoda będzie pojawiać się teraz coraz częściej, taki urok jesieni. Korzystając z okropnej pogody, zapaliłam sobie w piecu aby było przyjemnie, usiadłam z kubkiem kawy do komputera i zaczęłam przeglądać internety. 
Ostatnio marzy mi się drobny remont pokoju, i nowe dodatki. Nie chcę kupować czegoś "oryginalnego", ze sklepów Home&You, Jysk, Ikea... i tak dalej. Chciałam od dawna mieć coś, co potrafi docenić pracę innych osób, które mają niesamowity talent, dar i cierpliwość do tego co robią. 

Szybko wpisałam sobie w google, artykuły hand-made i mym oczom ukazały się całkiem fajne produkty. Na pierwszy rzut, obejrzałam filmik na youtube, który nagrała Alicja Czarodziejka. 
Pokazała ona niesamowite, jakże piękne rzeczy wykonane własnoręcznie. Poklikałam po stronach, i trafiłam na dwie niesamowite pracownie. Są to osoby, które szyją z pasji. Każdy z Nas na pewno wie, że szycie np. małej maskotki to kawał roboty, i kupa czasu spędzona na dokładnym wykończeniu.
Od dłuższego czasu widziałam przeurocze króliczki, czy to koszyczki Hand-Made. Ja tak szczerze kompletnie nie posiadam daru do szycia, znaczy może dała bym radę nie raz próbowałam na szybko coś sobie ręcznie uszyć, przeważnie bywały to tylko i wyłącznie materace/poduszki pod tyłek dla moich pupili. Na tym się kończyło, brakowało mi motywacji, cierpliwości. Jakże bardzo doceniam ręczne robótki, wiem ile trzeba poświęcić czasu. Czas jest dziś bardzo cenny, dodatkowo podziwiam osoby które mają małe dzieci, i utrzymanie domu na głowie. Sterta prania do uprasowania, gary do umycia po obiedzie, marudzące dzieci. Jak takie osoby dają sobie radę ? A rzeczy ? Wychodzą na prawdę WOW. Moja teściowa sama szydełkuje, ale to tak dla siebie. Robi obrusy na zamówienia dla bliskich znajomych. Również podziwiam tę wytrwałość. 

Przechodząc już do tematu, bo jak zwykle to ja na takie tematy uwielbiam się rozpisywać.
Pierwsza strona, która wpadła mi w łapki to: "PO ZACHODZIE". ( Linki umieszczam w nazwach stron ).

Co o sobie opowiada firma:
"Po zachodzie” to polska marka produktów – dekoracji w stylu skandynawskim do domu i pokoju dziecka. Zabawki ręcznie robione marki „PO ZACHODZIE” to doskonały pomysł na prezent dla wszystkich: dla niej, dla niego oraz dla dzieci.Naszym miastem rodzinnym jest Wrocław ale działamy w całej Polsce, a nawet poza granicami kraju,  zajmujemy się szyciem zabawek i maskotek na zamówienie nie tylko dla klientów indywidualnych ale także dla firm (gadżety firmowe ręcznie szyte oraz krasnale wrocławskie)."

Przejrzałam ofertę, i jestem mile zaskoczona. 
Tworzone tam są piękne, urocze krasnale, króliczki, kotki, szmaciane lalki. Przypominając sobie swoje dzieciństwo, czasy ok. 18 lat temu, gdy to miałam 6 lat nie było jeszcze tak dużo zabawek jak dziś. Moich rodziców w ten czas nie było stać, na lalkę które zaczęły coraz to nowsze się pojawiać. Miałam wówczas szmacianą lalkę, po mojej mamie. I wyrosłam, uchowałam się na szmacianych zabawkach. Później już w wieku 9/10 lat dostałam normalną ok. 15 cm lalkę, i to było na tyle.

W dzisiejszych czasach, wybór zabawki dla dziecka jest trudny. Mamy tyle zabawek na rynku, w różnych kategoriach cenowych i nie wiadomo na co się zdecydować. Zamiast kilkunastu podobnych laleczek, samochodzików, słodyczy tony dla dzieciaka, warto kupić takiego królisia. Posłuży on nie tylko do dekoracji pokoju maluszka, ale także do zabawy. A gdy dziecko dorośnie będzie dekoracjom, i wspaniałą pamiątką.

Sami zobaczcie, czyż nie urocze są te uszytki ?



Cena takich cudaków to od ok. 50 zł.
Z jednej strony cena jest dość wysoka, ale z drugiej gdy to trzeba poświęcić kilka godzin na uszycie takiego małego słodziaka, dopieścić każdy szczegół, coś wspaniałego. Jestem pod wrażeniem. 

Zajrzyjcie do sklepu koniecznie !


poniedziałek, 3 października 2016

Jak wystrzec się groźnych wirusów ?

Jak wiecie, od jakiegoś już czasu na facebooku krąży dziwny wirus. Osoba która dostaje dziwny post na swojej tablicy, z filmikiem na którym niby występuje dana osoba może się skusić i z ciekawości kliknie w ten link i pach. Mamy w tej chwili wirusa, nie tylko na portalu społecznościowym ale także i na komputerze. Nie jest on prawdopodobnie wykrywalny przez nawet najlepsze, najdroższe płatne programy antywirusowe. Zauważyłam wśród swoich znajomych, jak często dają się po prostu "zrobić w konia". Klikają z ciekawości w link, próbując się dowiedzieć kto udostępnił filmik z naszym wizerunkiem. Niestety jest to czysty blef, groźny blef. Pomóc jedynie może całkowity format systemu, oraz czyszczenie komputera ze śmieci systemowych - czyli krótko mówiąc, przegranie systemu na nowo. Codziennie spotykam się z kilkunastoma osobami, które proszą o nie klikanie w linki, ponieważ same "nie chcący" z nie doinformowania to zrobiły i wplątały się w wirus. Takim o to sposobem hakerzy wykorzystują nawet nasze "prywatne dane". Strzeżmy się przed głupimi linkami, nawet trzeba uważać na skrzynkę e-mail, gdyż tam też różne dziwne linki przychodzą.

Często zastanawiałam się skąd bierze się "SPAM". Otóż sam nasz komputer, sama sieć wysyła sobie wiadomości, gdy klikniemy na jakąś wiadomość automatycznie do systemu przechodzi informacja o aktywności użytkownika, co wiąże się z dodatkową ilością wiadomości. Nie raz, nie dwa w wiadomościach przychodzą dziwne załączniki. Nie mówię tutaj stricte o wiadomościach z newsletterów, ponieważ tutaj powinniśmy wiedzieć na jakie subskrypcje się zapisywaliśmy.
Przeważnie wiadomości SPAM, są nadawane od dziwnych nazw, przeważnie nie są to polskie imiona. Uważajmy w co klikamy, ponieważ w kilka sekund możemy bardzo łatwo przysporzyć sobie nie potrzebnych kosztów.

Więcej dokładnych informacji można przeczytać TUTAJ

niedziela, 2 października 2016

Czy samym zapachem można poprawić sobie samopoczucie ?

Działanie żeli pod prysznic, o orzeźwiającym zapachu podobno stawia na nogi. Jakiś czas temu przekonałam się o tym na własnej skórze. Jeden jedyny raz dostałam w prezencie żel pod prysznic firmy Le Petit Marseillais o delikatnym a zarazem jak dla mnie orzeźwiającym zapachu Pomarańcza i Grejpfrut.  

Miałam gorszy dzień, czułam jak wszystko w okół mnie się buntuje. Za oknem ponura pogoda, zimno i do tego złe samopoczucie związane z jesienną aurą pogodową sprawiło, że potrzebowałam relaksującej kąpieli. Sięgnęłam po żel pod prysznic, który właśnie kilka dni wcześniej dostałam. Dwie/trzy kropelki kapnęłam sobie do wanny, i wytworzyła się piana i ten zapach delikatny, a zarazem czuć tą woń pomarańczy, która dostając się pod mój nos budziła we mnie coraz więcej siły. Gdy tak leżałam, i oddychałam tym cudownym zapachem żelu, dalej ku mojemu nosowi dochodziły delikatne zapachy grejpfruta. Dla mnie ten ostrzejszy nie co zapach cytrusowy, który tak genialnie dodaje sił, został lekko przełamany grejpfrutem, dzięki czemu stał się delikatny.Nie mniej jednak wyczuwalne są kwaśnawo - gorzkawe nuty zapachowe. Można się wspaniale odprężyć, zrelaksować. Po takiej kąpieli czułam się świeżo, komfortowo, w pełni sił. Od razu wyszłam z lepszym humorem, z uśmiechem na twarzy. Gdy nie mam aż tak bardzo gorszych dni, używam czegoś delikatnego. Czegoś co daje mi woń kwiatową. W ten czas również lubię całkiem spokojne, stonowane zapachy.